– Rozpoczynamy obywatelskie narady w szkołach poświęcone przyszłości edukacji. Interesuje nas rozmowa autentyczna a nie stadionowa – mówił 14 maja na konferencji prasowej prezes ZNP Sławomir Broniarz.
– Chcemy rozmawiać w gronie nauczycieli, specjalistów, rodziców, organizacji pozarządowych i samorządów o tym, jak ma wyglądać edukacja – mówił szef ZNP. – Chcemy razem zastanowić się, jakiej szkoły oczekują różne środowiska. Chcemy mówić nie tylko o kwestiach płacowych. Chcemy wspólnie zbudować szerokie porozumienie na rzecz przyszłości edukacji. Zakładamy, że szkolne debaty potrwają do 20 czerwca br. Tuż po zakończeniu roku szkolnego podsumujemy je podczas dużej debaty o edukacji w ramach Rady Dialogu Społecznego w Warszawie.
Prezes ZNP przypomniał, że związek w kwietniu ogłosił sześciopunktowy program „Szkoła na szóstkę” wykraczający poza postulat płacowy, wokół którego rozpoczął się kwietniowy protest.
Program szkołana6 to:
- wzrost nakładów na edukację do 5 proc. PKB
- odchudzenie podstaw programowych (w tym lekki tornister )
- kształcenie umiejętności zamiast nauki pamięciowej
- zmniejszenie biurokracji w szkołach
- zwiększenie autonomii szkół i nauczycieli
- wzrost wynagrodzeń nauczycieli i pracowników oświaty
– Podczas narad o edukacji chcemy rozmawiać o konkretnych rozwiązaniach mieszczących się w tych – naszym zdaniem kluczowych – obszarach w perspektywie krótko- i długoterminowej. Co można zrobić już teraz i co należy zrobić w przyszłości, by poprawić jakość kształcenia. Uczniowie i nauczyciele zasługują na lepszy system edukacji – mówił prezes ZNP.
Organizatorami narad powinni być nauczyciele, a uczestnikami dyskusji wszyscy zainteresowani kształceniem.
– Ja już taką naradę zorganizowałam w Lublinie – mówiła Sylwia Trzcińska-Pydyś, nauczycielka. – Wiele osób po zakończeniu strajku zastanawiało się, co dalej, co powinni zrobić. Nauczyciele mają ogromną potrzebę samorealizacji, działania. Świetnym pomysłem jest więc kontynuowanie narad, by odbywało się ich jak najwięcej – tłumaczyła. Jak dotąd do organizatorów zgłoszono 120 narad. – Bardzo ważne jest to, by uczestnikami narad były osoby z różnych grup, osoby, które mają różne spojrzenie na edukację. To są narady, rozmowy, nie mamy za zadanie bić się na argumenty, chcemy radzić. Warto przy tej okazji podkreślić, że nauczyciele nie rozmawiają tylko o zarobkach. Chcą rozmowy na temat systemu edukacji w Polsce. Jeżeli potraktujemy narady jako rodzaj konsultacji społecznych, to będą one miały bardzo duży zasięg. Na tym nam zależy – dodała. Informacje o naradach są na stronie: www.naradaobywatelska.pl
– Występuję tu w roli rodzica, który wspólnie z innymi rodzicami we własnej społeczności lokalnej przeprowadził taką naradę. Apeluję do tego, by organizować narady. To nie jest ani trudne, ani skomplikowane, wymaga poświęcenia kilku wieczorów. Ze spotkań wszyscy wychodzimy zwycięsko. Mamy poczucie wsparcia, że wspólnie z nauczycielami i uczniami możemy rozmawiać merytorycznie o szkole – ocenił Paweł Sielczak z Pracowni Badań i Innowacji Społecznych Stocznia. – Jeżeli naprawdę chcemy zmieniać polską szkołę, to ważne jest, żebyśmy się spotkali twarzą w twarz. Istotne w naradach jest to, że oprócz przedstawienia swojego zdania i przedstawienia pomysłów, wyobrażenia szkoły, możemy usłyszeć drugą stronę – nauczycieli i uczniów – dodał.